środa, 14 marca 2012

KOŃ MOJEGO MAŁŻONKA, JEGO DUMA - GRASS


Grass jaki jest każdy widzi;-))






































































A tu drugie oblicze Grassa - przymilny "osiołek" ;-))
W obejściu istny anioł, pod siodłem... folblut;-))

2 komentarze:

  1. Na dwóch pierwszyxch zdjęciach konik pozuje, na trzecim chyba jest zakłopotany, że ktoś mu robi zdjęcie w czasie "toalety";)Chyba, że to przypudrowanie lekkie...;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spojrzenie pełne uczucia... tylko koń jest w stanie to w pełni oddać swojemu właścicielowi :) Genialne fotki

    OdpowiedzUsuń