Nasz ukochany ogrodnik, Pan Józef, bardzo lubi nasze zwierzaki (zresztą z wzajemnością).
Jak widać założone zostało kółko wzajemnej adoracji! ;-) Pan Józef drapie Nefryta po szyi (jego ulubione miejsce na ciele), Nefryt wygryza Zosię, Zosia wygryza Nefryta... A kto zajmie się Panem Józefem!? ;-))))
hmmm... może Panem Józefem zajmie się kucyk lub Wilczarz?;)
OdpowiedzUsuńooo właśnie ..tylko pan Józef pozbawiony jest pieszczot ;)))))
OdpowiedzUsuńSuper... ogólnie to się wszyscy wygryzają :) Ale super koniki... ładnie umaszczone i Pan Józef całkiem jak widać obeznany w temacie końskim :)
OdpowiedzUsuńNo bo u nas sami wielbiciele... koni;-))))
OdpowiedzUsuń