Urodzić się w siodle to mało powiedziane...to chyba czlowiek-koń, albo coś w tym stylu. WYMIATA kompletnie... jest bezkonkurencyjny w tym co robi. BRAWO !!! Ten Pan to geniusz
A trzeba wspomnieć, że pomimo poważnego wypadku, jakiego doznał Lorenzo, dalej robi te niesamowite rzeczy... Pasja + praca + niesamowite samozaparcie + wyjątkowy talent... Tylko patrzeć i skręcać się z zazdrości!!!!
pasja i praca = efekt - rewelacja !
OdpowiedzUsuńTo chyba tłumaczy określenie: "urodzić się w siodle", z tym, że tutaj nawet to siodło nie jest potrzebne;)
OdpowiedzUsuńUrodzić się w siodle to mało powiedziane...to chyba czlowiek-koń, albo coś w tym stylu. WYMIATA kompletnie... jest bezkonkurencyjny w tym co robi. BRAWO !!! Ten Pan to geniusz
OdpowiedzUsuńA trzeba wspomnieć, że pomimo poważnego wypadku, jakiego doznał Lorenzo, dalej robi te niesamowite rzeczy... Pasja + praca + niesamowite samozaparcie + wyjątkowy talent... Tylko patrzeć i skręcać się z zazdrości!!!!
OdpowiedzUsuń